Kto ja jestem?

Ciezko pisac jest o sobie, ale krotko cos napisze.

Nie jestem perfektny, bo bylbym tez niesympatyczny. Gdybym pisal o sobie same dobre rzeczy, bylbym arogantem, gdybym pisal o sobie zle, nie chcialabys sie ze Mna umowic na kawe. Napisze o smiechu, bo lubie sie smiac, o placzu, bo to naturalna rzecz i o szczesciu.

Smiech:

Lubie sie smiac. Mr. Bean doprowadza mnie do smiechu. Bardzo lubie dzieci, bo one tez czesto sie smieja, szkoda, ze my dorosli tak nie smiejemy sie tak czesto jak one. Jak tak popatrzec w przeszlosc, to za duzo sie nie smialem, a zycie bez smiechu nie ma sensu. Ale mam nadzieje, ze juz nie dlugo bede sie mogl smiac i to razem z Toba.  

Placz:

Plakac, to juz dlugo nie plakalem, moze to i dlatego, ze niczego mi nie brakuje, poza Ta druga polowka. Gdy sie niczego nie ma, nie mozna sie z nikim czyms dzielic, nie mozna tez plakac. Nie jestem zadnym Filozofem, ale uwazam, ze ludzie, ktorzy nie placza w zyciu, sa w sobie bardzo zamknieci.

Szczescie!

Szczesliwym sie jest, kiedy sie widzi, ze  ludzie wokol sa dobrzy dla siebie.
Szczesliwym sie jest, kiedy mozna sie duzo smiac.
Szczesliwym sie jest, kiedy ma sie u boku rodzine.
Szczesliwym bede, kiedy sie spotkamy.  

Jaki jestem?

Jestem kawalerem, 1.70 wzr., 63 kg., katolik, gram na fortepianie, jezdze na nartach, gram w siatkowke, przed rokiem zaczalem w tenisa grac, lubie podrozowac, uwielbiam kawe z mlekiem i cukrem oraz kapucino.

 

Top